Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
29 |
30 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12
|
13 |
14
|
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
Archiwum październik 2003, strona 2
Sprzedałam dziś tusz na Allegro. No, właściwie, poza aukcją, ale zawsze. Okazało się, że kupującym był brat mojej koleżanki z liceum... Zabawne.
Jutro muszę rano zasuwać do Urzędu Pracy, odstać swoje w kolejce, a potem wracam do domu. Po południu przyjedzie kolejny klient po tusz, tym razem z Sosnowca. Ma wziąc swoją drukarkę do przetestowania mojego tuszu, czy działa. A niech sobie sprawdza...;)
W dniu dzisiejszym nigdzie nie byłam, bo taka pogoda, jak jest, odstrasza mnie skutecznie od wychodzenia na dwór. Może jutro będzie cieplej.
Wczoraj postanowiłam wybrać się na spacer do lasu i porobić fotki. Niestety siadły mi baterie w cyfraczku i zdążyłam zrobić tylko kilka. Mam zamiar iść dzisiaj, choć pogoda jest niezbyt ciekawa.
Już wróciłam. Spacer nawet się udał, zrobiłam sporo ciekawych fotek, dwie umieszczam poniżej: